środa, 15 maja, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Czy UOKiK wprowadza w błąd e-sklepy?

    Zobacz również

    Każdy z nas wie, że Internet jest pełen śmieciowych informacji, dlatego trzeba korzystać z nich ostrożnie, jednak mało kto spodziewa się tego na stronach instytucji państwowych. Przedsiębiorcy mają świadomość, że błędna interpretacja przepisów może narazić ich na kary, dlatego chętnie korzystają z informacji podawanych przez urzędników. Problem polega na tym, że urzędnicy często nie rozumieją biznesu i nadużywają ogólników, które mogą wprowadzać w błąd nieuważnych czytelników.

    - Reklama -

    Na przykład administratorzy danych osobowych odpowiedzialni za e-sklepy mogą dowiedzieć się na stronie zarządzanej przez UOKiK, że – Jeżeli korzystamy z nich (danych osobowych) wyłącznie w celu wystawienia faktury, rachunku lub prowadzenia sprawozdawczości finansowej, to zawierającego je zbioru nie musimy zgłaszać do rejestracji GIODO. To oczywiście jest prawda, problem w tym, że blisko 100% sklepów internetowych nie zbiera danych osobowych wyłącznie w tych celach.

     Po co zatem UOKiK podaje taką, mogącą wprowadzać w błąd, informację?

    Każdy kto choć raz kupował przez Internet ten wie, że dane osobowe zbierane są przez e-sklepy w celu zawarcia umowy sprzedaży oraz w celu jej realizacji, w tym w szczególności w celu realizacji prawa do odstąpienia od umowy przez konsumentów, ale przede wszystkim w celu dostarczenia przesyłki. – uważa Piotr Jarosz, Prezes Zarządu serwisu SafeBuy.pl i współautor kodeksu dobrych praktyk eCommerce Fair Play. – W takim przypadku nie znam przepisu, który zwalniałby administratora danych osobowych z obowiązku rejestracji zbioru danych w GIODO, dlatego nie rozumiem celu informacji zamieszczonych na portalu ezakupy.UOKiK.gov.pl. Moim zdaniem takie informacje są szkodliwe, gdyż mogą wprowadzać w błąd o czym świadczą liczne telefony i maile sprzedawców, kierowane do naszej redakcji po opublikowaniu wyników ankiety badającej znajomość nowych przepisów konsumenckich.

    Badanie znajomości nowej ustawy konsumenckiej przeprowadzone wśród e-sprzedawców w dniach 9-11 grudnia 2014 przez serwisy SafeBuy.pl i Sklepy24.pl zawierało pytanie dotyczące obowiązku rejestracji zbioru danych osobowych. Okazało się, że 35% sprzedawców błędnie uważa, że nie musi rejestrować zbioru danych osobowych w GIODO.

    – Wszyscy mają pretensje do przedsiębiorców jeśli nie stosują się oni do przepisów prawa, jednak nie każdy z nas zadaje sobie pytanie z czego to wynika i czy zawsze jest to zła wola lub świadome zaniedbanie przedsiębiorcy. – kontynuuje Piotr Jarosz – Moim zdaniem brakuje w naszym kraju nie tylko przejrzystego prawa „dla ludzi” a nie dla prawników, ale brakuje także odważnych urzędników, którzy potrafiliby realnie pomóc przedsiębiorcom w poprawnej interpretacji tego prawa poprzez podawanie konkretnych przykładów jego użycia zamiast cytowania ustaw i stosowania ogólników. Najświeższym przykładem takiego problemu jest nowy ustawowy obowiązek oznaczania w e-sklepach guzika zamawiania teksem „Zamówienie z obowiązkiem zapłaty” lub tekstem równoważnym, jak podaje ustawa. Problem polega na tym, że ustawowy tekst może odstraszać od robienia zakupów, ale przedsiębiorcy boją się zastosować inne równoważne określenia, gdyż mają złe doświadczenia włącznie z pozwami do sądu SOKiK. Dotyczy to np. informowania o prawie do odstąpienia od umowy, które czasami sprzedawcy zamiennie nazywają prawem do rezygnacji z zakupów, co oczywiście nie jest w 100% równoważne, ale za to bardziej zrozumiałe dla konsumentów.

    ŹródłoSafeBuy
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Co drugi klient z niego korzysta, mBank zmienia Menedżera finansów

    Menedżer finansów to narzędzie dostępne w aplikacji mobilnej mBanku. Pomaga klientom w zarządzaniu budżetem. Obecnie korzysta z niego już...