piątek, 10 maja, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Ku europejskiej dekadzie chmur

    Zobacz również

    Przedstawiamy stanowisko Yanna Lechelle’a, CEO Scaleway – wiodącego europejskiego dostawcy usług publicznej chmury obliczeniowej – dotyczące założeń unijnej polityki wobec europejskiej chmury. Kilka tygodni temu wiceprzewodnicząca wykonawcza Komisji Europejskiej Margrethe Vestager i komisarz Thierry Breton ogłosili cyfrowy kompas Komisji Europejskiej do roku 2030, czyli „europejską drogę do cyfrowej dekady”.

    - Reklama -

    Dzieje się to w momencie głębokiej transformacji gospodarczej i ostrej niestabilności geopolitycznej, gdy przywódcy UE starają się zdefiniować nowe kamienie milowe dla trajektorii Unii w nadchodzącej dekadzie.

    Obecnie na szczeblu europejskim toczą się bardzo interesujące debaty polityczne na takie tematy jak: promowanie suwerenności cyfrowej i technologicznej, otwartej autonomii strategicznej. Dyskutuje się i rewiduje cele polityki dotyczącej przemysłu czy handlu, które mogą łączyć otwartą gospodarkę z zasadami zrównoważonej i uczciwej globalizacji, odporności i konkurencyjności Unii, zapewniając równe szanse lub wzajemność.

    Ponieważ wszystkie te debaty mają oczywiste implikacje wykraczające daleko poza sektor cyfrowy, naszym zdaniem ważne jest, aby dać głos  alternatywnej wizji spółki Scaleway. Jesteśmy przekonani, że nasze dwudziestoletnie doświadczenie jako alternatywnego, suwerennego i zrównoważonego, wiodącego europejskiego gracza w chmurze, może wzbogacić toczące się dyskusje polityczne.

    Europejscy dostawcy usług w chmurze i ich konkurenci nie grają według tych samych zasad

    Choć trudno się z tą myślą przebić, trzeba to powiedzieć wprost: rynki usług w chmurze zasadniczo nie pozwalają na wolną, pełną i otwartą konkurencję, mimo tego, że podlegają regułom Światowej Organizacji Handlu (WTO). Jeśli spojrzymy na niegdysiejsze i bieżące praktyki w największych mocarstwach, jest wręcz przeciwnie: mamy tendencję do obserwowania dynamiki rynku zmonopolizowanego, z korzyścią dla dominujących graczy w chmurze.

    Raport McKinsey z lipca 2018 r. wykazał, że w Chinach 64 proc. wydatków na chmurę publiczną kierowano do chińskich dostawców usług kryptograficznych, a tylko 22 proc. trafiało do dostawców międzynarodowych. Chociaż wiarygodne dane nie są łatwo dostępne, niektóre raporty sugerują, że Alibaba Cloud ma połowę udziału w rynku IaaS. Kolejne są Tencent Cloud i China Telecom, a Microsoft Azure i AWS stanowią tylko marginalny ułamek (po około 5 proc.). W Chinach zagraniczni dostawcy CSP podlegają surowym przepisom, co utrudnia im działalność w tym kraju. Na przykład firmy spoza Chin nie mogą otwierać centrów danych w Chinach kontynentalnych. Są zobowiązani do zawierania kontraktów z lokalnymi chińskimi firmami i świadczenia za ich pośrednictwem usług (co robią Microsoft Azure i AWS). Podobnie przepisy dotyczące cyberbezpieczeństwa narzucają surowe wymagania dotyczące lokalizacji danych, co utrudnia dostawcom spoza Chin prowadzenie działalności w tym kraju. Rygorystyczne podejście do lokalizacji danych i obowiązujących jurysdykcji można również napotkać w Indiach, Brazylii i Korei Południowej.

    W USA zamówienia publiczne, zwłaszcza finansowanie badań i innowacji w dziedzinie obronności (między innymi za pośrednictwem DARPA), odegrały kluczową rolę w ekspansji graczy z Doliny Krzemowej. Będąc „głównym klientem”, administracja Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wykorzystywała swoją imponującą siłę nabywczą, aby sprzyjać rozwojowi i wczesnemu wdrażaniu technologii, produktów i usług – zapewniając amerykańskiemu przemysłowi chmurowemu przychody osiągające masę z dużych rynków typu captive. Stanowiło to o znaczącej przewadze i na rynkach eksportowych, umożliwiając prowadzenie agresywnej polityki cenowej. W związku z tym, od 2010 r. administracja Stanów Zjednoczonych wdraża zasadę „cloud first”, a następnie od 2017 r. nową politykę „cloud smart”. Co ciekawe, ta druga opierała się na trzech filarach, przy czym szczególnie mocno skupiono się na zamówieniach. Nie jest to kwestia specyficzna dla chmury, ale w tym kontekście przepisy takie jak Buy American Act lub Small Business Act bardzo utrudniają europejskim podmiotom dostęp do tego rynku.

    Wdrażanie usług w chmurze jest również integralną częścią strategii obrony narodowej i strategii modernizacji cyfrowej Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (DoD) od lat. Zostało to poparte konkretnymi, ogromnymi wysiłkami inwestycyjnymi, zilustrowanymi np. przez kontrakt JEDI („Joint Enterprise Defense Infrastructure”), gdy przyznano Microsoftowi pułap 10 miliardów dolarów w ciągu 10 lat… Mówi się też, że CIA wydaje “dziesiątki miliardów dolarów” na kontynuację pierwszych kontraktów na chmurę wywiadowczą w ramach nowego zamówienia, rozpoczętego około dwa lata temu na usługi wielochmurowe.

    Nie trzeba dodawać, że takie oferty nie są dostępne dla dostawców spoza USA.

    Wnioski wyciągnięte dla Europy: odważmy się dążyć do wzajemności!

    Sytuacja w Europie jest oczywiście specyficzna, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym, a budżety na obronność, ze względu na PKB, są znacznie niższe w porównaniu z USA czy Chinami.

    W odpowiedzi na bieżące praktyki przedstawione powyżej, zamówienia publiczne realizowane przez Unię czy poszczególne kraje, mogą zostać włączone do szerszej strategii polityki przemysłowej: bardziej niż kiedykolwiek (20 proc. RRF, czyli unijnego Funduszu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, ma wspierać cyfrową transformację), zamówienia publiczne powinny być wykorzystywane jako sposób na:

    • ustawienie priorytetów i przekazanie funduszy na integrację  inteligentnej chmury przez przedsiębiorstwa UE oraz modernizację administracji (na szczeblu lokalnym, regionalnym, krajowym i unijnym).
    • dawanie przykładu –  gdy instytucje publiczne dokonują zamówień na własne potrzeby  – by promować rozwiązania transparentne, innowacyjne, bezpieczne dbające o suwerenność danych i neutralność klimatyczną.

    Z naszego punktu widzenia należy podjąć konkretne działania, aby przełożyć nasz instynkt “kupuj europejskie!” na twarde prawo. Rzeczywiście, podmioty europejskiego sektora przetwarzania w chmurze to przeważnie małe i średnie przedsiębiorstwa typu start-up lub scale-up: konkurowanie na równych prawach z wielkimi gigantami technologicznymi jest zatem niezwykle trudne (tym bardziej, gdy szerzą się praktyki antykonkurencyjne).

    Ponadto, ze względu na swoją wielkość i warunki rynkowe, z jakimi te europejskie podmioty borykają się w kraju, widzimy, że nie mają równych warunków funkcjonowania. Biorąc pod uwagę fakt, że infrastruktury chmurowe stają się coraz bardziej strategiczne i krytyczne dla funkcjonowania naszych cyfrowych społeczeństw i gospodarek (w podobnym stopniu jak infrastruktura wodna, energetyczna czy transportowa), kwestia niezależności od pozaeuropejskich technologii chmurowych, zasobów czy  usług w oczywisty sposób zasługiwałyby na objęcie ich ochroną przez europejskich ustawodawców.

    Wdrożenie instrumentu prawnego umożliwiającego ograniczenie dostępu do zamówień publicznych podmiotom spoza Europy – pochodzącym z krajów, w których podmioty europejskie mają asymetryczny dostęp do lokalnych zamówień publicznych – byłoby konkretnym sposobem na odblokowanie ogromnych możliwości rynkowych dla europejskiej branży chmurowej, przynajmniej częściowo wyrównując jej szanse. Komisja Europejska inicjuje takie dyskusje – dotyczące polityki handlowej i prawodawstwa – czemu mocno kibicujemy. Pozytywne efekty zewnętrzne mogą być znaczące dla branży oprogramowania i technologii.

    Inną metodą do rozważenia mogłoby być ustalenie rankingu instytucji/dużych firm ze względu na to, w jakim stopniu korzystają one z europejskich usług infrastruktury chmurowej (np. podmioty objęte dyrektywą w sprawie bezpieczeństwa sieci i informacji lub dyrektywą w sprawie odporności podmiotów krytycznych) i ich ewolucji w czasie. Pozwoliłoby to nie tylko uwypuklić względne znaczenie i postęp podmiotów europejskich, ale także zapewniłoby większą ogólną przejrzystość. W takich warunkach, biorąc pod uwagę dynamikę naszego ekosystemu i różnorodność dostępnych ofert, celem wyznaczonym przez instytucje UE mogłoby być zaspokojenie jeśli nie 90 proc. to chociaż 30 proc. potrzeb związanych z chmurą za pośrednictwem miejscowych, europejskich dostawców. Wyznaczenie tak skromnego celu byłoby fenomenalnym osiągnięciem.

    Podsumowując, dla pełnej jasności, chcemy podkreślić, że w Scaleway mamy silne DNA przedsiębiorczości. Mocno wierzymy w wolny handel i uczciwą konkurencję. Nie żądamy ani preferencyjnego traktowania, ani źródła gwarantowanego dochodu w postaci uprzywilejowanego dostępu do rynków lokalnych. Nie chodzi o uzyskanie lepszych warunków niż nasi międzynarodowi konkurenci, ale raczej o zapewnienie bardziej lojalnej, uczciwej i zrównoważonej konkurencji, opartej na uspójnionych praktykach na poziomie europejskim!

    Yann Lechelle, CEO Scaleway, wiodącego europejskiego dostawcy usług publicznej chmury obliczeniowej

    ŹródłoScalway
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    6 GHz na usługach, czyli kilka słów o Wi-Fi 6E

    Liczba urządzeń podłączonych do domowej sieci stale wzrasta. Kiedyś były to laptopy i smartfony, teraz także lodówki, telewizory, systemy...