Eksperci uważają, że im bardziej telefonia komórkowa będzie integrowała się z Internetem, na tym większe zagrożenia będą narażeni właściciele komórek. Obecnie liczba szkodliwego kodu i ataków na telefony utrzymuje się na niskim poziomie.
Najlepiej świadczą o tym wyniki ankiet przeprowadzonych przez firmę McAfee wśród 2000 mieszkańców USA, Wielkiej Brytanii i Japonii. Okazało się, że jedynie
2,1% z nich miało do czynienia ze szkodliwym kodem w telefonie, a tylko
11,6% znała kogoś, kto miał takie problemy. Natomiast aż
86,3% nie miało nigdy żadnych doświadczeń tego typu.
Badania wykazały również, że najczęściej ze szkodliwym kodem atakującym telefony komórkowe spotykają się Japończycy. Jednak nie tylko Japończycy mają tego typu problemy. W ubiegłym roku wirus Commwarrior zainfekował
110 tys. telefonów w Hiszpanii, atakując urządzenia Nokii z systemem Symbian.
Graham Cluley z Sophosa mówi, że obecnie istnieje około 200 wirusów atakujących systemy operacyjne telefonów komórkowych. Tymczasem komputery z systemem Windows są zagrożone przez około 350 000 wirusów.
Musimy jednak pamiętać, że na razie wyspecjalizowane gangi atakujące pecety nie są zainteresowane telefonami komórkowymi. Zdaniem Cluleya wirusy na komórki piszą amatorzy, którzy chcą sprawdzić swoje umiejętności.
Jednak w przyszłości operatorzy telefonii komórkowej będą zmuszeni zaimplementować mechanizmy ochrony swoich klientów, gdyż infekowaniem komórek zajmą się dobrze opłacani specjaliści.