piątek, 17 maja, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Senatorowie USA wzywają Google przed Federalną Komisję Handlu. Powód: sposób zbierania danych

    Zobacz również

    Dwaj amerykańscy senatorowie z Partii Demokratycznej wezwali amerykańską Federalną Komisję Handlu do śledztwa w sprawie funkcjonowania Google, a w szczególności sposobu, w jaki funkcja „Historia Lokalizacji” zbiera dane użytkowników na smartfonach z systemem Android. Po uzyskaniu zgody od użytkownika na gromadzenie takich informacji, funkcja włącza się na wszystkich zalogowanych urządzeniach. Google gromadzi ogromne ilości danych i śledzi lokalizację swoich użytkowników od 2009 roku.

    - Reklama -

    Google wykorzystuje fakt, że konsumenci nie mają odpowiedniej wiedzy o
    tym, jak działa zbieranie danych, co zmusiło ich do podejmowania
    nieświadomych decyzji o tym, co udostępniają.,
    komentuje Mariusz
    Politowicz
    , inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken, – To kolejny
    przypadek, kiedy okazuje się, że komputerowy gigant mógł przetwarzać
    nasze dane w nieodpowiedni sposób.

    Google gromadzi ogromne ilości danych i śledzi lokalizację swoich
    użytkowników od 2009 roku. Mimo, że gigant został poproszony o komentarz
    w tej kwestii oraz w sprawie stosowanych polityk prywatności w
    oficjalnym liście w grudniu 2017 roku, senatorowie Richard Blumenthal
    (D-Conn.) I Ed Markey (D-Mass.) nie byli przekonani co do odpowiedzi
    firmy. Napisali więc list do przewodniczącego Federalnej Komisji Handlu
    (FTC) Josepha Simonsa, prosząc go o przyjrzenie się działaniom
    korporacji.

    Google ma duży wgląd do życia osobistego swoich użytkowników, wie
    między innymi, czy jego użytkownicy szukają pomocy w dziedzinie zdrowia,
    angażują się w aktywność obywatelską lub uczęszczają do miejsc kultu
    religijnego
    , czytamy w liście.

    Obaj Panowie twierdzą, że użytkownicy nie mogą zrezygnować z aktywowanej
    usługi. Odkryli, „że proces zgody często źle opisuje usługę, a jego
    nieakceptacja pogarsza funkcjonalność produktów, aby zachęcić
    użytkowników do udzielenia pozwolenia”.

    Jesienią 2017 r. Firma Quartz zbadała Google i odkryła, że ​​mimo
    wyłączenia w urządzeniu nadajnika GPS, system Android nadal zbierał
    informacje o lokalizacji pozorowanej podawanej przez sieci komórkowe i
    udostępniał je Google, naruszając prywatność użytkowników.

    ŹródłoMarken
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Nowa oferta VeloBanku: 60 zł na start i do 540 zł zwrotu za zakupy

    Czy wydając pieniądze, można jednocześnie zyskiwać? W Świecie Bardziej Velo wszystko jest możliwe, co udowadnia nowa gorąca oferta. Spełniając...