sobota, 11 maja, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Samsung Galaxy S5 Neo – recenzja (wideo)

    Zobacz również

    Na rynku na dobre zadomowił się już Samsung Galaxy S6, ale dla Koreańczyków nie stanowiło to żadnej przeszkody do wprowadzenia na rynek delikatnie odmienionej wersji jego poprzednika. Co zatem oferuje i czym wyróżnia się model Galaxy S5 Neo? Tego dowiecie się z testu.

    - Reklama -

    Wygląd i jakość wykonania
    Już przy pierwszym kontakcie z Galaxy S5 Neo widać, że mamy tu do czynienia z urządzeniem wyprodukowanym przez Samsunga. Dobrze znana stylistyka, charakterystyczny design, metalowa ramka na każdym z boków i zaokrąglone krawędzie obudowy – rewolucji w wyglądzie brak.

    Nastąpiła za to drobna ewolucja, zwłaszcza w przypadku tylnej klapki, która nie posiada już charakterystycznych żłobień, z którymi mieliśmy do czynienia w przypadku modelu S5. W efekcie tył telefonu wygląda teraz nieco bardziej elegancko i klasycznie, ale z drugiej strony – łatwiej łapie odciski palców. Coś za coś. Koreańczycy tym razem postawili też na odkryty – zamiast zakrytego przy pomocy klapki – port micro USB 2.0. W ostatecznym rozrachunku, choć zmiany w designie S5 Neo są naprawdę niewielkie, to można zaliczyć je na plus.

    Na zdecydowany plus zaliczamy natomiast to, że S5 Neo zachował jedną z najważniejszych cech poprzednika – wodoodporność. Nadal można więc zanurzać go na niewielkich głębokościach i na przykład myć pod bieżącą wodą. Całość wygodnie leży też w dłoni i sprawia solidne wrażenie. Jest tak, jak powinno być.

    Galaxy S5 Neo został wyposażony w dokładnie ten sam ekran, który posiadał model S5. Jest to więc wyświetlacz o przekątnej 5,1 cala, wyświetlający obraz w rozdzielczości Full HD. Technologia Super Amoled jest gwarancją świetnego kontrastu, głębokiej czerni, szerokich kątów widzenia i nasyconych, jaskrawych kolorów (jeśli dla kogoś zbyt jaskrawych, to można je odpowiednio stonować). Obraz zdecydowanie cieszy oczy, co w przypadku wyświetlacza, który swój debiut w S5 zaliczył 1,5 roku temu, okazuje się bardzo miłym zaskoczeniem. To nadal jeden z najlepszych ekranów dostępnych na rynku.

    W Galaxy S5 Neo zmianom nie uległ również główny aparat fotograficzny, który nadal dysponuje 16-megapikselową matrycą, wspomaganą przez diodę doświetlającą LED. Nowy model ma jednak nieco jaśniejszy obiektyw, a więc w teorii powinien lepiej radzić sobie ze zdjęciami robionymi w ciemności, jednak w praktyce nadal jest z tym dość przeciętnie. Co innego fotografie wykonywane w dobrych warunkach oświetleniowych – te, z uwagi na wysoką rozdzielczość matrycy, nadal są bardzo szczegółowe i dokładne. Odznaczają się też naturalnymi kolorami, świetną ostrością i wysokim kontrastem. Są po prostu bardzo, bardzo dobre.

    Gdy zajrzymy 'pod maskę’ modelu Galaxy S5 Neo, pojawia się małe rozczarowanie. Okazuje się bowiem, że w przypadku tego modelu Samsung postawił na procesor Exynos 7580 (z ośmioma rdzeniami taktującymi z częstotliwością 1,6 GHz), który w benchmarkach okazuje się wolniejszy od Snapdragona znanego z poprzednika. Na szczęście w praktyce nie przekłada się to na wyraźne spadki prędkości – procesor jest może nieco wolniejszy, ale nie wolny.

    Aplikacje nadal uruchamiają się bardzo szybko, a interfejs działa płynnie i bez lagów. Sporadyczne zwolnienia pojawiają się tylko i wyłącznie podczas wykonywania nieco bardziej skomplikowanych czynności, zwłaszcza kilku w tym samym momencie, ale na szczęście przeciętny użytkownik na co dzień raczej tego nie dostrzeże.

    Specyfikację uzupełniają 2 GB pamięci RAM i 16 GB wbudowanej pamięci flash, z czego użytkownik ma do wykorzystania 10 GB. Do tego oczywiście łączność w standardzie LTE.

    Pod pewnymi względami odświeżony Galaxy S5 Neo jest lepszy od swojego poprzednika: posiada lepszy design, nowocześniejszy system operacyjny oraz znacznie lepszy przedni aparat. Z drugiej strony potencjalni użytkownicy muszą liczyć się z obecnością słabszego (na szczęście nieznacznie) procesora oraz kilkoma innymi niedogodnościami, spośród których za największą uznaję brak czytnika linii papilarnych.

    Tak czy inaczej, nadal jest to bardzo dobry telefon, z rewelacyjnym ekranem, równie dobrym aparatem, zadowalającą wydajnością i mnóstwem przydatnych funkcji systemowych. Cenowo plasuje się niemal identycznie jak S5, jeśli więc przymierzacie się do zakupu jednej z tych wersji, to najlepiej będzie jeśli po prostu przeanalizujecie ich mocne i słabe strony. My ze swej strony z czystym sercem polecamy oba te modele.

    ŹródłoT-Mobile
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Teraz z Copilot dla Microsoft 365 możesz porozmawiać po polsku

    Dane z nowego, czwartego już raportu Microsoft Work Trend Index wskazują jednoznacznie, że AI przekształca nie tylko sposób wykonywania...