piątek, 17 maja, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Inteligentne odkurzacze zbierają nie tylko kurz, ale także dane. Co mogą z nimi zrobić?

    Zobacz również

    Nowoczesne roboty sprzątające mogą nam robić zdjęcia, podsłuchiwać i zbierać prywatne informacje. – Warto czasem przyjrzeć się tego typu sprzętom i zadać sobie pytanie, co „wiedzą” o nas – podkreślają eksperci ds. cyberbezpieczeństwa. Z kolei Komisja Europejska niedawno ogłosiła, że zbada, jak zbierane przez inteligentne odkurzacze dane mogłyby być wykorzystane przez giganta sprzedaży internetowej – Amazon. Od czasu, gdy pierwszy model trafił do sprzedaży, rynek robotów sprzątających bardzo się rozwinął.

    - Reklama -

    Technologia sprawia, że odkurzacze samojeżdżące są w stanie coraz szybciej i sprawniej sprzątać, a także coraz lepiej radzić sobie z ewentualnymi przeszkodami, jakie stają na ich drodze. Wszystko to za sprawą danych, które gromadzą dzięki coraz bardziej rozbudowanemu wyposażeniu, obejmującemu sensory, czujniki GPS, a nawet kamery. Korzystając z potężnych narzędzi do zbierania twojego kurzu, twój inteligentny odkurzacz gromadzi zatem także twoje dane osobowe – przestrzegają eksperci ds. cyberbezpieczeństwa.

    Roboty sprzątające mogą m.in. uczyć się naszego codziennego harmonogramu na podstawie ustawionego planu sprzątania. Z kolei zapisane przez nie mapy podłóg ujawniają wielkość i układ mieszkania, co może sugerować pewien poziom dochodów i pozwolić na wyciągnięcie innych wniosków o warunkach czy trybie życia. Wyciek danych mógłby potencjalnie ujawnić zdjęcia naszego miejsca zamieszkania, czy pozwolić w niektórych przypadkach na identyfikację tożsamości i adresu. Natomiast badania przeprowadzone już w 2020 roku przez specjalistów z Uniwersytetu w Singapurze (NUS) i Uniwersytetu Maryland (UMD) pokazały, że systemy nawigacyjne tych robotów można wykorzystać i przekształcić w mikrofony laserowe, co potencjalnie pozwala nawet na podsłuchiwanie rozmów – podsumowuje Kami Sadkowski, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa ESET.

    Co wie o Tobie twój odkurzacz i komu może to powiedzieć?

    Na początku 2022 r., MIT Technology Review zdobył zdjęcia z prywatnych domów oraz osobiste fotografie wykonane z niskiego kąta. Według redakcji, te zdjęcia zostały zrobione przez wersję próbną iRobota Roomba serii J7. Jeden z najbardziej znanych producentów robotów odkurzających na świecie potwierdził, że te zdjęcia zostały zrobione przez jego urządzenie w 2020 r. w ramach procesu rozwoju produktu. Po ich zrobieniu, fotografie zostały wysłane do firmy Scale AI, która wykorzystywała je, pomagając producentowi rozwijać możliwości rozpoznawania obiektów i przeszkód dzięki sztucznej inteligencji. Niestety niektórzy pracownicy Scale AI nie respektowali umów o zachowaniu prywatności i udostępnili zdjęcia zrobione przez odkurzacze na prywatnych grupach w mediach społecznościowych – tak doszło do wycieku danych użytkowników. 

    Nic zatem dziwnego, że gdy w sierpniu 2022 roku Amazon ogłosił swoje zamiary przejęcia firmy iRobot, transakcja wywołała dyskusję na temat danych, które mogłyby zostać zebrane dzięki temu przez giganta i tego, jak mogłyby być wykorzystane. W lipcu 2023 roku Komisja Europejska ogłosiła oficjalne śledztwo w sprawie tej transakcji. Dochodzenie ma m.in. pomóc zrozumieć, czy mogłaby ona dać firmie takiej jak Amazon znaczącą przewagę na rynku sprzedaży internetowej. Pojawiają się m.in. pytania o to, czy zebrane dane mogą być wykorzystane do poprawy sugestii zakupowych i reklam dostosowanych do preferencji użytkowników.

    A Ty? Co wiesz o Twoim odkurzaczu?

    Nowsze wersje robotów sprzątających zazwyczaj tworzą mapę Twojego domu i mogą być obsługiwane za pomocą aplikacji na smartfonie. Wiele z tych modeli posiada również sterowanie głosowe, zazwyczaj kompatybilne z Amazon Alexa lub Google Assistant. Większość inteligentnych funkcji wykorzystuje dane z kamer, czujników i mikrofonów. Jeśli szukasz samojezdnego odkurzacza, który zapewnia lepszą ochronę prywatności, warto rozważyć te, które opierają się na pomiarze bezwładności przy użyciu żyroskopów i akcelerometrów. Powód jest prosty: takie urządzenia nie potrzebują kamer, laserów ani mapowania, aby działać. Jednak wadą jest to, że poruszają się mniej efektywnie niż ich droższe odpowiedniki i mogą np. powtarzać niektóre ruchy bez potrzeby. 

    Eksperci są zgodni: rozwój rynku inteligentnych odkurzaczy pokazuje, że czasem jesteśmy skłonni zrezygnować częściowo z naszej prywatności w zamian za wygodę. Jeśli nie jesteś w stanie zrezygnować z komfortu, jaki dają samojezdne sprzęty sprzątające, możesz przynajmniej świadomie korzystać z ustawień i opcji udostępniania danych, które pozwolą na zachowanie pewnej kontroli nad swoją prywatnością.

    To warto wiedzieć kupując i konfigurując samojezdny odkurzacz:

    • Niektóre modele mogą działać offline bez pewnych funkcji, takich jak zdalne sterowanie lub planowanie. Inne wymagają zmiany ustawień, aby nie przesyłać danych na serwer producenta.
    • W wielu modelach dostępna jest funkcja zablokowania dostępu do określonych pomieszczeń, takich jak sypialnia czy łazienka. Można to zrobić za pomocą ustawień lub stosując wirtualne ściany. Warto korzystać z tych ustawień.
    • Przed zakupem nowego robota sprawdź, jaką politykę zarządzania danymi stosuje jego producent. Wybierz takiego, który stosuje szyfrowanie danych i wymaga dwuskładnikowej autoryzacji w mobilnej aplikacji obsługującej sprzęt.
    • Wybierz producenta, który oferuje regularne aktualizacje aplikacji mobilnej i oprogramowania odkurzacza oraz jak najdłuższe wsparcie dla sprzętu.
    • Korzystając z opcji sterowania odkurzaczem za pomocą telefonu, używaj aplikacji mobilnej zamiast sterowania głosowego.
    ŹródłoEset
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Nowa oferta VeloBanku: 60 zł na start i do 540 zł zwrotu za zakupy

    Czy wydając pieniądze, można jednocześnie zyskiwać? W Świecie Bardziej Velo wszystko jest możliwe, co udowadnia nowa gorąca oferta. Spełniając...