Telekomunikacja Polska ma problem ze związkowcami Solidarności, którzy szykują się do wejścia w spór zbiorowy z zarządem. Związkowcy żądają poprawy warunków pracy, podwyżek, a także nie przenoszenia pracowników do innych, zewnętrznych firm.
Jak informuje Gazeta Prawna dziś mija termin, w którym związkowcy z
Solidarności w TP oczekują spełnienia dziesięciu żądań
wysuniętych pod adresem zarządu spółki. Związkowcy chcą m.in.
podniesienia o 10 proc. zarobków wszystkich pracowników
objętych tzw. ponadzakładowym układem zbiorowym, skrócenia
czasu pracy części pracowników, a także odstąpienia od planów przenoszenia do innych firm pracowników TP.
Jak oceniają analitycy, żądania związkowców
oznaczają zwiększenie rocznych kosztów wynagrodzeń w TP o co
najmniej 150 mln zł.
– Trwa wymiana pism z zarządem spółki. Od
piątku, zgodnie z ustawowymi procedurami prawnymi, wchodzimy w
spór zbiorowy – powiedział GP Stanisław Kiezik, sekretarz „S” w
TP.
Z informacji GP wynika, że 1 listopada ok. 200
pracowników pionu operacji IT w Telekomunikacji Polskiej ma
zostać przeniesionych do firmy EDS Poland.
– Zarząd ma dalsze plany outsourcingowe. Te, o
których wiemy, mogą objąć kolejne 800 osób – dodał Stanisław
Kiezik.
Podpisana w końcu 2006 roku
tzw. umowa społeczna zakładała dobrowolne odejścia za
odszkodowaniem do 5,7 tys. pracowników TP w ciągu trzech lat,
outsoursing pracowników TP oraz gwarantowała coroczne podwyżki
dla ok. 60-70 proc. zatrudnionych w firmie. Do początku
września chęć odejścia zgłosiło ok. 2,3 tys. osób, z których
ok. 300 nie dostało zgody pracodawcy.
Rzecznik grupy TP Jacek Kalinowski powiedział, że w tej chwili TP S.A analizuje żądania związkowców.