Już w najbliższy piątek, 15 sierpnia, rozpocznie się nowy sezon LaLiga EA SPORTS. Na czele wyścigu o tytuł mistrzowski oczywiście staną dwaj giganci – FC Barcelona i Real Madryt. W obu zespołach doszło do zmian, ale o tym, kto okaże się lepszy, dowiemy się na sportowych antenach w CANAL+ i w serwisie streamingowym CANAL+.
Po niebywałej dawce emocji, zagwarantowanej w poprzednim sezonie, rozpoczynamy nowe rozdanie hiszpańskiej piłki na najwyższym poziomie. Nadchodzące zmagania zapowiadają się niezwykle ekscytująco, ponieważ oba zespoły przeszły roszady względem poprzedniej kampanii. W ostatnich latach zarówno Real Madryt, jak i FC Barcelona zdążyli nas przyzwyczaić do zaciętej rywalizacji i futbolu z najwyższej półki.
Barca i Real po letnich zmianach
Nowym szkoleniowcem Królewskich od nowego sezonu będzie legenda „Galacticos” oraz były zawodnik m.in. Liverpoolu czy Bayernu Monachium, Xabi Alonso. Po historycznych osiągnięciach w Bayerze Leverkusen Hiszpan powraca na Santiago Bernabeu w zupełnie nowej roli. 43-latek staje przed niezwykle trudnym zadaniem przywrócenia „Galacticos” na właściwe tory. Z pewnością mogą w tym pomóc letnie wzmocnienia, a więc pozyskanie: Trenta Alexandra-Arnolda, Franca Mastantuono, Alvaro Carrerasa oraz Deana Huijsena. Real z Kylianem Mbappe na czele będzie zdeterminowany, aby powrócić na zwycięską ścieżkę po niepowodzeniach w poprzednim sezonie.
W drużynie Hansiego Flicka są jeszcze większe oczekiwania niż rok temu. Dla Dumy Katalonii poprzedni sezon był niesamowity pod wieloma aspektami. Po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii, Pucharu Króla oraz Superpucharu Hiszpanii apetyt jest naprawdę ogromny. Z pewnością „Cule” niezwykle cieszył fakt wygrywania wszystkich trofeów w finałach z Realem Madryt, którego całkowicie zdetronizowali w bezpośredniej rywalizacji. W walce o kolejne triumfy Barcy pomóc mają letnie wzmocnienia: Marcusa Rashforda oraz Joana Garcii. Nowi zawodnicy w drużynie „Blaugrany” są postrzegani jako rywale o miejsce w składzie dla naszych rodaków. Joan Garcia uchodzi za numer jeden w bramce FC Barcelony, a Wojciech Szczęsny miałby pełnić tylko rolę zmiennika. Z kolei Robert Lewandowski miałby rywalizować o miejsce w składzie z Anglikiem, który bardzo dobrze prezentował się w przedsezonowych spotkaniach. W przypadku byłego zawodnika Manchesteru United sprawa wydaje się bardziej skomplikowana, ponieważ w dalszym ciągu jest problem z jego rejestracją do rozgrywek na nadchodzący sezon, wynikający z kłopotów z przekroczeniem limitu zarobków.
Kto w sezonie 2025/26 LaLiga EA SPORTS okaże się lepszy? Kto zdominuje na hiszpańskim podwórku? Wszystkiego dowiemy się na sportowych antenach CANAL+ i w serwisie streamingowym CANAL+.
Jak oglądać LaLiga EA SPORTS w CANAL+?
Przypominamy, że LaLiga EA SPORTS można śledzić w CANAL+ przynajmniej do zakończenia sezonu 2025/26. CANAL+ i ELEVEN SPORTS pokazują w Polsce ekskluzywnie po pięć spotkań w każdej kolejce hiszpańskiej ligi. Co weekend stacje dzielą się prawem wyboru pierwszego meczu. Wyjątkiem jest El Clasico, które można oglądać „na żywo” u obu nadawców. Wspólne wykorzystanie praw telewizyjnych do LaLiga EA SPORTS jest efektem zawarcia przez ELEVEN SPORTS pięcioletniej umowy licencyjnej z LaLiga i udzielenia stosownej sublicencji CANAL+.
Wybrane mecze LaLiga EA SPORTS w sezonie 2025/26 będą transmitowane na żywo na sportowych antenach CANAL+ oraz w serwisie streamingowym CANAL+.
Kanały z LaLiga EA SPORTS są dostępne w pakiecie CANAL+ SUPER SPORT. Można go pozyskać w serwisie streamingowym CANAL+ lub w telewizji satelitarnej już od 65 zł/miesięcznie (cena zawiera rabaty: 5zł/mies. za wyrażenie zgód marketingowych i 10 zł/mies. za e-rachunek i terminową płatność w ofercie telewizji satelitarnej).
Pakiet CANAL+ SUPER SPORT zapewnia także dostęp do UEFA Champions League, Premier League, PKO Bank Polski Ekstraklasay oraz wielu innych dyscyplin: od gal KSW, przez WTA Tour, po żużlową PGE Ekstraligę i METALKAS 2. Ekstraligę.