Już 26 lipca do USA powraca najbardziej ekscytująca liga piłkarska na świecie. Premier League Summer Series 2025 to ośmiodniowy turniej organizowany w Stanach Zjednoczonych, w którym zmierzą się: Bournemouth, Manchester United, Everton oraz West Ham United. Przedsezonowe zawody rozgrywane od 26 lipca do 3 sierpnia odbędą się na trzech stadionach: MetLife w New Jersey, Soldier Field w Chicago oraz Mercedes-Benz w Atlancie. Wszystkie mecze Premier League Summer Series będzie można oglądać na żywo na trzech sportowych antenach CANAL+ i serwisie streamingowym CANAL+.
Dla widzów Premier League w CANAL+ będzie to przedsmak ligowych zmagań. Premier League Summer Series 2025 jest cyklem sparingów angielskich drużyn w USA i jednocześnie są to pierwsze transmisje, które pokażemy na naszych antenach w ramach nowej umowy z Premier League. Podpisaliśmy ją na sezony: 2025/26, 2026/27 i 2027/28.
Od 26 lipca do 3 sierpnia w CANAL+ SPORT, CANAL+ SPORT 5, CANAL+ EXTRA 1 i w serwisie streamingowym CANAL+ będzie można obejrzeć w akcji cztery kluby Premier League, dla których będzie to jednocześnie ostatni etap przygotowań do zbliżającego się początku sezonu 2025/26. Głównym zadaniem Premier League Summer Series jest popularyzacja rozgrywek ligi angielskiej w Stanach Zjednoczonych.
W mini-turnieju zagrają kluby Premier League, w których mocno zmieniła się sytuacja kadrowa.
Manchester United – w poprzednim sezonie „Czerwone Diabły” zaliczyły najgorszy wynik w historii klubu, zajmując dalekie 15. miejsce w tabeli. Zespół z Old Trafford rozpoczyna nowy sezon z Rubenem Amorimem na ławce. Portugalczyk nie próżnował w letnim okienku transferowym.
Drużynę z czerwonej części Manchesteru zasiliła gwiazda Wolverhampton, Matheus Cunha, a niedługo później do zespołu dołączył kameruński skrzydłowy Bryan Mbeumo z Brentford. Oprócz tego, zakontraktowano kilku młodych graczy: Diego Leona (Cerro Porteno) i Enzo Kana-Biyikę (wolny transfer z Le Havre). Ruben Amorim kompletuje zespół według własnej wizji, której celem jest walka przynajmniej o miejsce w TOP 6 i wywalczenie promocji do europejskich pucharów.
Everton – zakończył ubiegły sezon na 13. miejscu w lidze i ostatecznie drużynie udało się utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Klub z Liverpoolu wkracza w nowy sezon z dużymi zmianami kadrowymi. David Moyes, legendarny trener The Toffees powrócił po latach do zespołu. W trakcie przerwy szkocki szkoleniowiec, znacząco przebudował skład. Klub wykupił na stałe 22-letniego argentyńskiego pomocnika, Carlosa Alcaraza z Flamego. Wielkie nadzieje pokładane są we francuskim napastniku Thierno Barrym sprowadzonym z Villarrealu. Na pozycję bramkarza ściągnięto także Marka Traversa z Bournemouth. Kibice liczą, że nowe twarze pomogą drużynie walczyć o najwyższe cele na nowym obiekcie.
West Ham United – ma za sobą niezwykle burzliwy sezon – latem ubiegłego roku zespół przejął Julen Lopetegui, jednak już w styczniu podziękowano Hiszpanowi. W jego miejsce przyszedł Graham Potter, który mimo roszad w ostatecznym rozrachunku zakończył sezon dopiero na 14. miejscu, co było najgorszym wynikiem klubu od 5 lat. Anglik postawił na przebudowę zespołu i odmłodzenie kadry. Latem na stałe pozyskano francuskiego stopera, Jeana-Claira Todibo (Nice). „Młoty” zasilił także 20-letni Senegalczyk El Hadji Malick Diouf ze Slavii Praga i doświadczony 28-letni boczny obrońca, Kyle Walker-Peters, który dołączył na zasadzie wolnego transferu po wygaśnięciu kontraktu z Southampton. Po wygaśnięciu kontraktu z londyńskim klubem rozstał się Łukasz Fabiański. Nasz doświadczony bramkarz nadal pozostaje bez klubu.
AFC Bournemouth – okazało się rewelacją poprzednich rozgrywek, zajmując najlepsze w historii 9. miejsce pod wodzą Andoniego Iraoli. Gra „Wisienek” mogła się naprawdę podobać, co napawa optymizmem przed startem ligi. Sukces nie uszedł uwadze większych klubów i latem klub opuściło dwóch kluczowych piłkarzy – Dean Huijsen (Real Madryt) i Milos Kerkez (Liverpool). Z kolei szeregi Bournemouth zasilili francuski wahadłowy Adrien Truffert (Stade Rennes) oraz serbski bramkarz Djordje Petrović (Chelsea). Kluczowe w kontekście walki o najwyższe cele w przyszłym sezonie było zatrzymanie filaru ofensywy, jakim niepodważalnie jest Antoine Semenyo. To wyraźny sygnał, że podopieczni Andoniego Iraoli chcą kontynuować marsz w górę tabeli i powalczyć o europejskie puchary w przyszłym sezonie.
Premier League Summer Series 2025 będzie przedsmakiem nowego sezonu. Polscy kibice mogą być świadkami spotkań na żywo wyłącznie na sportowych antenach CANAL+ oraz w serwisie streamingowym CANAL+.
Premier League wraca do CANAL+
Pierwszy gwizdek nowego sezonu Premier League zabrzmi w piątek 15 sierpnia 2025 roku, a wszystkie mecze – bez wyjątków – będzie można śledzić na żywo na kanałach CANAL+ EXTRA.
To spora zmiana dla kibiców angielskiej piłki w Polsce – do tej pory nasza stacja transmitowała wybrane dwa mecze w kolejce. Teraz Premier League staje się integralną częścią oferty CANAL+ i wchodzi z pełnym rozmachem do pakietu CANAL+ SUPER SPORT – stworzonego z myślą o najbardziej wymagających fanach sportu.
Transmisje będą odbywać się przede wszystkim na kanałach CANAL+ EXTRA, dotąd znanych z relacji z UEFA Champions League i gal KSW. To właśnie te anteny staną się nowym domem Premier League – z profesjonalnym studiem, komentarzem na najwyższym poziomie i pełnym kontekstem dla każdego spotkania. Premier League zyska dedykowaną oprawę meczową oraz programy studyjne – nie tylko w weekendy, ale także w tygodniu.
Mecze Premier League dostępne będą w serwisie streamingowym CANAL+, ale również w telewizji satelitarnej oraz u wybranych operatorów telewizji kablowych właśnie na kanałach CANAL+ EXTRA. Wszyscy chętni, którzy chcą oglądać Premier League muszą pytać o pakiet CANAL+ SUPER SPORT, który zapewni także dostęp do wielu innych dyscyplin sportu: od gal KSW, przez WTA Tour, po żużlową PGE Ekstraligę i METALKAS 2. Ekstraligę.
Premier League już od sierpnia wraca do CANAL+ w pakiecie SUPER SPORT. To trzeba zobaczyć!