poniedziałek, 6 października, 2025

Nasze serwisy:

Więcej

    Łańcuch dostaw jest tak silny, jak jego najsłabsze ogniwo. Dlaczego cyberbezpieczeństwo to gra zespołowa?

    Zobacz również

    Co trzeci decydent w branży logistycznej wskazuje cyberataki jako realne zagrożenie dla ciągłości operacji biznesowych – wynika z raportu przygotowanego przez Maersk. Tymczasem im więcej podmiotów tworzy dany łańcuch dostaw, tym większa staje się powierzchnia potencjalnego ataku. Jak podkreśla ekspert firmy Progress Software, bezpieczeństwo danych zależy nie tylko od ochrony systemów jednej firmy, ale również jakości zabezpieczeń stosowanych przez jej partnerów.

    - Reklama -


    Współczesne łańcuchy dostaw to złożona sieć cyfrowych powiązań, która obejmuje m.in. producentów, firmy logistyczne, dostawców usług IT, platformy e-commerce czy operatorów płatności. Każdy z tych podmiotów przetwarza i przechowuje dane – od informacji o klientach i zamówieniach, przez transakcje i statusy przesyłek, po bazy partnerów i pracowników. Stanowią one centralną część funkcjonowania łańcuchów dostaw i to dzięki ich wymianie poszczególne podmioty mogą ze sobą współpracować. Jak pokazuje badanie APQC, firmy, które skutecznie zarządzają danymi, odnotowują wyższą produktywność (63% wskazań), formułują trafniejsze prognozy (50%) oraz mają niższe koszty operacyjne (50%). Umożliwia to m.in. śledzenie przesyłek w czasie rzeczywistym, monitorowanie procesów, planowanie zapasów i tras, a także generowanie oszczędności.


    Kiedy jedno ogniwo zawodzi, cierpi cały łańcuch

    Elastyczność działania, którą zapewnia łańcuch dostaw, z jednej strony ułatwia prowadzenie biznesu, ale z drugiej rozmywa granice odpowiedzialności za bezpieczeństwo sieci i informacji. Cyberatak przeprowadzony na jednego z partnerów może wywołać efekt domina i zagrozić kolejnym ogniwom. Szczególnie niebezpieczne są ataki ransomware, które szyfrują dane i zatrzymują operacje logistyczne, powodując zakłócenia w procesach i realne straty finansowe. Nie można też bagatelizować prób phishingu – prostej, ale wciąż skutecznej metody kradzieży poświadczeń dostępu do systemów.


    – Każde ogniwo w tym łańcuchu może stanowić słaby punkt. Cyberprzestępcy często wybierają tzw. third-party-attack, czyli metodę ataku na podmiot trzeci. Oznacza to uderzenie w mniejsze, słabiej chronione podmioty. Napastnicy poprzez takie działanie liczą, że uda im się niepostrzeżenie przedrzeć przez zabezpieczenia kolejnych firm, wykorzystując cudze uprawnienia. Złożoność takich ataków sprawia, że ich wykrycie jest szczególnie trudne – wskazuje Jakub Andrzejewski, Business Development Manager for Poland & CIS w firmie Progress Software.


    Diabeł tkwi w szczegółach – subtelne oznaki wielkiego zagrożenia
    Cyberodporność w łańcuchu dostaw powinna bazować na połączeniu procedur, rozwiązań technicznych oraz współpracy między wszystkimi ogniwami. Firmy będące jego częścią powinny zacząć od identyfikacji kluczowych danych i procesów, do których mają dostęp zewnętrzne podmioty, a następnie wdrożyć podstawowe mechanizmy ochronne: uwierzytelnianie wieloskładnikowe, szyfrowanie informacji czy tworzenie kopii zapasowych. Coraz większą rolę w zwiększaniu poziomu bezpieczeństwa odgrywają usługi NDR (Network Detection and Response), które monitorują ruch sieciowy w czasie rzeczywistym i reagują na wykryte incydenty, zanim te wyrządzą poważne szkody.


    W atakach na łańcuchy dostaw często pojawiają się subtelne odstępstwa od norm w zachowaniu użytkowników czy ruchu sieciowym. Typowe systemy ochrony mogą je przeoczyć, ponieważ bazują na wykorzystaniu sygnatur znanych zagrożeń i predefiniowanych reguł. To, co powinno wzbudzić podejrzenia, to m.in. transfer danych o nietypowej porze, logowanie do systemu z nowego adresu IP czy zapytania poprzez interfejs API poza ustalonym harmonogramem. Rozwiązania klasy NDR analizują cały ruch sieciowy w czasie rzeczywistym i na bieżąco reagują na anomalie, co znacząco zwiększa szansę na skuteczne zatrzymanie ataku – mówi Jakub Andrzejewski.


    Warto jednak mieć na uwadze, że rozwiązania techniczne to jedynie cześć układanki, jaką jest cyfrowa ochrona. Równie ważne jest egzekwowanie standardów bezpieczeństwa od partnerów oraz budowanie świadomości zagrożeń wśród pracowników, którzy często stają się celem cyberprzestępców. Całościowe podejście w tym obszarze do cyfrowej ochrony, które obejmuje ludzi, procesy i rozwiązania techniczne, pozwala ograniczyć pole działania napastnikom oraz minimalizować potencjalne szkody.

    ŹródłoProgress
    0 Komentarze
    najnowszy
    najstarszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    CK Mediator nawiązuje współpracę z Ansmann. Niemiecka marka trafia do rodziny dystrybutora

    CK Mediator rozpoczyna oficjalną dystrybucję produktów niemieckiej marki Ansmann AG. Choć umowa nie ma charakteru wyłączności, polska firma będzie...