wtorek, 26 sierpnia, 2025

Nasze serwisy:

Więcej

    AI w sidłach wskaźników próżności. Jak uwolnić potencjał sztucznej inteligencji w firmach?

    Zobacz również

    Z globalnego badania firmy McKinsey wynika, że ponad 70% firm korzysta z generatywnej sztucznej inteligencji, ale tylko mniej niż 20% z nich mierzy efektywność tych działań przy użyciu jasno określonych wskaźników. Jak podkreśla ekspert firmy Progress Software, kluczowe znaczenie ma sposób oceniania rezultatów pracy narzędzi bazujących na AI oraz wykorzystanie tych informacji do analizy stopnia wypełnienia przyjętych celów biznesowych. W przeciwnym razie statystyki dotyczące zastosowania sztucznej inteligencji stają się jedynie „wskaźnikami próżności” – opisującymi aktywność, a nie wpływ na działalność firmy.

    - Reklama -


    W 2024 roku odsetek firm w Unii Europejskiej korzystających z AI wzrósł z 8,1% do 13,5% – wynika z raportu „State of the Digital Decade 2025”. Przy zachowaniu obecnego tempa osiągniecie unijnego celu, według którego w 2030 r. ze sztucznej inteligencji czerpać zyski ma 75% przedsiębiorstw, będzie możliwe dopiero w 2042 r. (tymczasem do końca bieżącej dekady odsetek ten wyniesie 35,9%). Raport wskazuje również wyraźne różnice między dużymi firmami a MŚP – w 2024 r. poziom upowszechnienia AI w tych pierwszych wyniósł 41,2%, podczas gdy w małych i średnich przedsiębiorstwach było to zaledwie 12,6%.


    Strategia ważniejsza niż tempo wdrożeń AI
    Warto mieć na uwadze, że statystyki dotyczące wdrożeń AI nie są równoznaczne z faktyczną cyfrową dojrzałością przedsiębiorstw. Sama liczba wykorzystywanych narzędzi nie świadczy jeszcze o skuteczności ich zastosowania. Sztucznej inteligencji nie należy wdrażać dla samego faktu jej posiadania – powinna bowiem w przemyślany i mierzalny sposób rozwiązywać konkretne problemy biznesowe. Do oceny efektywności jej użycia nie jest zalecane uwzględnianie liczby wdrożonych narzędzi czy przeprowadzonych testów, ale konkretnych uzyskanych rezultatów, takich jak skrócenie czasu obsługi klienta, poprawa konwersji, wyższy poziom satysfakcji użytkowników czy spadek kosztów operacyjnych.


    Zamiast pytać „jak możemy użyć AI?”, należy zadać pytanie „jakie są obecnie nasze najważniejsze wyzwania i czy sztuczna inteligencja może pomóc nam je przezwyciężyć?”. Kluczowe jest stopniowe wdrażanie nowych rozwiązań – zaczynając od drobnych, ale mierzalnych usprawnień, które pozwalają na bieżąco oceniać ich skuteczność oraz elastycznie korygować działania. Biorąc pod uwagę tempo zmian technicznych, strategia wykorzystania AI powinna być otwarta na częste wprowadzanie zmian. Udane projekty powstają na styku dobrze zdefiniowanego problemu do rozwiązania, jasno określonych mierników sukcesu oraz wysokiej jakości danych, które mogą zasilać modele sztucznej inteligencji – wskazuje Ed Keisling, Chief AI Officer w firmie Progress Software.


    Jak pomóc sztucznej inteligencji wyjść z cienia?
    Brak spójnej i jasno zdefiniowanej strategii wykorzystania sztucznej inteligencji w firmie może prowadzić do pojawienia się zjawiska „shadow AI”. Zachodzi ono w sytuacji, gdy w ramach oddolnej inicjatywy pracownicy samodzielnie sięgają po narzędzia bazujące na sztucznej inteligencji – poza oficjalną kontrolą przedsiębiorstwa. Takie działania, chociaż zazwyczaj wynikają z potrzeby usprawnienia pracy oraz otwartości na nowe rozwiązania, mogą jednocześnie prowadzić do poważnych zagrożeń, np. związanych z naruszeniami bezpieczeństwa firmowych danych.


    Rozwiązaniem tego problemu nie jest jednak blokowanie inicjatyw pracowników, ale stworzenie wewnętrznych mechanizmów wsparcia. Należą do nich m.in.: przejrzyste zasady użycia sztucznej inteligencji w firmie, możliwość zgłaszania potrzeb pracowników związanych z jej wykorzystaniem oraz dostęp do katalogu zatwierdzonych narzędzi. Istotne jest także zapewnienie pracownikom bezpiecznych środowisk do testowania możliwości sztucznej inteligencji – przestrzeni, w których będą oni mogli swobodnie eksperymentować, popełniać błędy oraz szukać praktycznych zastosowań AI. W takich warunkach możliwa jest rzetelna identyfikacja obszarów, w których narzędzia te mogą przynieść wartość biznesową, a także ocena, gdzie ich wdrożenie nie znajduje uzasadnienia – bez ryzyka dla wyników finansowych czy reputacji firmy.


    Dzięki kontrolowanemu eksperymentowaniu z możliwościami sztucznej inteligencji, przedsiębiorstwa mogą zidentyfikować obszary, w których AI faktycznie usprawnia procesy biznesowe, a także te, w których nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Takie podejście ułatwia podejmowanie decyzji o dalszych inwestycjach oraz kierunkach zmian. Potrzebne jest również zapewnienie bieżących szkoleń dla pracowników i rozwijanie ich kompetencji. Dzięki temu wykorzystanie sztucznej inteligencji stanie się naturalnym elementem codziennej pracy, a nie obowiązkiem stosowania narzuconego odgórnie narzędzia – podkreśla Ed Keisling.


    Przedsiębiorstwa, które chcą wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji, muszą wyjść poza presję rynkową i „modę na AI”. Implementacja nowych narzędzi powinna być powiązana z długofalową strategią rozwoju, realnymi potrzebami biznesowymi oraz rozwojem kompetencji pracowników. Wówczas wdrożenie AI przestaje być celem samym w sobie, a staje się narzędziem wspierającym wzrost, innowacyjność i konkurencyjność firm.

    ŹródłoProgress
    0 Komentarze
    najnowszy
    najstarszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Razer i HoYoverse prezentują kolekcję Zenless Zone Zero

    Razer połączył siły z HoYoverse, aby stworzyć pierwszą oficjalną kolekcję akcesoriów do gry Zenless Zone Zero. Kolekcja Razer |...