Jak czytamy w portalu onet.pl naukowcy z University of Maryland znaleźli sposób na wydłużenie czasu pracy elektroniki przy zasilaniu bateryjnym. Choć swoją metodę opisują głównie w kontekście telefonów komórkowych, da się ją zastosować wszędzie tam, gdzie urządzenie przenośne – w tym także notebook – odtwarza pliki wideo.
Podczas badaniach naukowcy przyjęli założenie, że coraz częstszym zjawiskiem jest wykorzystywanie przez użytkowników telefonów i palmtopów do oglądania filmów. jak powszechnie wiadomo pełnoekranowe
wideo powoduje duże obciążenie procesora, co prowadzi do błyskawicznego
zużycia baterii.
Idea jest banalna. Mianowicie wiele filmów wideo wymaga od
telefonu dekodowania 30 klatek na sekundę. Tymczasem – przypomina
naukowiec – przy materiałach odtwarzanych z taśmy filmowej stosowano
szybkość zaledwie 24 klatek na sekundę, i nikt nie narzekał na
opóźnienia.
Qu opracował algorytm, który mierzył czas renderingu każdej z klatek. Gdy proces ten trwał zbyt długo ramka była porzucana. Tym sposobem nawet przy założeniu, że porzucane ramki stanowiły mniej niż 20 procent, udało sie obniżyć pobór mocy aż o dwie trzecie – czytamy w portalu onet.pl
Naukowcy po udoskonaleniu dekodowania obrazu zajmą się kodowaniem dźwięku. Do czasu wdrożenie nowych kodeków nie pozostaje nam nic innego jak pojemniejsza bateria.