piątek, 29 marca, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Huawei Y6 – recenzja (wideo)

    Zobacz również

    Jeśli szukacie solidnego smartfonu z najnowszym Androidem i LTE, który jednocześnie nie obciąży waszej kieszeni, to Huawei Y6 jest dla was. Przy pierwszym kontakcie Huawei Y6 zdecydowanie zaskakuje, przy czym jest to zaskoczenie jak najbardziej pozytywne. Dzięki minimalistycznemu designowi smartfon na pierwszy rzut oka budzi skojarzenia z najnowszym iPhone’em.

    - Reklama -

    Huawei Y6 nie wygląda jak smartfon z niskiej półki cenowej. Jest też bardzo porządnie wykonany. Monolityczna bryła dobrze leży w dłoni, a dzięki 155 gramom wagi – sprawia bardzo solidne wrażenie. Stosunek ceny do jakości – w tym przypadku do jakości wykonania –  więcej niż bardzo dobry.

    Smukły, lekki i wygodny – to pierwsze odczucia po obcowaniu z Huawei Y6

    Huawei Y6 bez większych problemów radzi sobie z większością najważniejszych aplikacji oraz tymi nieco mniej wymagającymi grami z Google Play. W swojej kategorii cenowej wypada naprawdę korzystnie.

    Ekran
    5-calowy ekran Huawei Y6 wyświetla obraz w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli). Nie jest to oczywiście szczyt technologii, ale w tej klasie taki ekran to rozsądny wybór, utrzymujący cenę i wydajność urządzenia na akceptowalnym poziomie. Prezentowany obraz jest wyraźny, jasny i charakteryzuje się odpowiednim poziomem kontrastu. Panel bardzo dobrze reaguje też na dotyk, co w tej klasie smartfonów nie jest wcale takie oczywiste. Oczywiście kąty widzenia mogłyby być nieco lepsza, a rozdzielczość wyższa, ale w trudno oczekiwać perfekcji od ekranu urządzenia w tej cenie.

    Aparat
    Moduł głównego aparatu smartfonu posiada matrycę o rozdzielczości 8 megapikseli i jest wspomagany przez diodę doświetlającą LED. Zabrakło niestety autofokusa, co nieco utrudnia wykonywanie ostrych zdjęć w ruchu; przy statycznych ujęciach nie ma z tym jednak większych problemów. Zdjęcia wykonywane przy pomocy Huawei Y6 nie kładą oczywiście na kolana, ale w przypadku sprzętu z tej półki cenowej należy docenić ich ponadprzeciętną jakość. Fotografie odznaczają się przede wszystkim naturalną kolorystyką i dobrą jasnością. Nieco gorzej aparat radzi sobie w warunkach ciemnego oświetlenia, ale to domena również droższych smartfonów.

    Wydajność
    Konstrukcję układu napędzającego smartfon Huawei Y6 oparto na czterordzeniowym procesorze Qualcomm Snapdragon 210 z zegarami taktującymi z częstotliwością 1,1 GHz. Układ jest wspierany przez 1 GB pamięci RAM. Na dane przeznaczono w sumie 8 GB pamięci – niezbyt wiele, ale na szczęście można sobie z tym poradzić dzięki slotowi na karty pamięci (do 32 GB).

    Od takiej konfiguracji nie należy oczekiwać szczytowych osiągów, ale w codziennej pracy smartfon pozytywnie zaskakuje. Szczególnie jeśli chodzi o sprawną i płynną pracę systemu operacyjnego Android 5.1 Lollipop, co gwarantuje odpowiedni komfort korzystania z urządzenia. Huawei Y6 bez większych problemów radzi sobie z większością najważniejszych aplikacji oraz tymi nieco mniej wymagającymi grami z Google Play. Demon prędkości to oczywiście nie jest, ale w swojej kategorii cenowej wypada naprawdę korzystnie.

    Huawei Y6 jest też wyposażony w baterię o pojemności 2200 mAh, dzięki której jest w stanie wytrzymać bez ładowarki nawet przez 1,5 dnia.

    Podsumowanie

    Od testowanego smartfonu nie oczekiwałem wiele, ale otrzymałem więcej niż można było się spodziewać. Huawei Y6 to smartfon, który w przypadku większości użytkowników doskonale sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, oferując sprawną pracę systemu operacyjnego, dobry ekran, solidne wykonanie i możliwość bezstresowego korzystania z najważniejszych funkcji. I nie zrujnuje niczyjej kieszeni, a to zaleta nie do przecenienia.

    ŹródłoT-Mobile
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Kwiecień w serwisie CANAL+ online — seriale, dokumenty, filmy

    W kwietniu zapraszamy do obejrzenia produkcje oryginalne i koprodukcje CANAL+: BRYGADA, serial kryminalny o walce z przestępczością i niesubordynacją...