wtorek, 19 marca, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    e-SPORT już w telewizji Orange

    Zobacz również

    Od dziś w ofercie telewizyjnej Orange znajdziecie pierwszy w Polsce kanał telewizji, w stu procentach poświęcony sportom elektronicznym http://esptv.pl/. Możecie go oglądać już w podstawowym pakiecie telewizji Orange – Optymalny. Kanał jest dostępny bez żadnych dodatkowych opłat. Jeśli macie telewizję Orange, e-Sport znajdziecie na pozycji 129. Jeśli nie macie telewizji, cały pakiet możecie zamówić przez internet lub w ofercie Orange Love dla graczy.

    - Reklama -

    Za światłowodowy internet do 100 Mb/s, abonament komórkowy – no limit, telefon domowy – no limit oraz pakiet 101 kanałów telewizyjnych z 46 kanałami HD zapłacicie tylko 99,99 zł miesięcznie. E-Sport mogą oglądać użytkownicy Orange Światłowód oraz klienci korzystający z technologii VDSL, czyli Neostrady.

    Świat gier w telewizji
    Przyjrzyjmy się przez chwilę kanałowi telewizyjnemu, którego dostawcą jest działająca od 21 lat, warszawska firma Astro S.A. To pierwszy w Polsce – profesjonalny kanał telewizyjny tego typu. Jak na prawdziwą tv przystało, ma swoja ramówkę i godzinowy program. Znajdziemy w nim audycje cykliczne oraz transmisje z polskich i zagranicznych turniejów oraz imprez gamingowych. Nie brakuje newsów ze świata e-sportu, recenzji, wywiadów z gwiazdami gamingu oraz autorskich programów, których tematyka skupia się na najpopularniejszych grach oraz ciekawych nowościach. Analizy, poradniki i dyskusje to także ważne elementy e-Sport TV. Oferta programów jest naprawdę przebogata i trudno byłoby mi ją w przyzwoicie krótki sposób streścić – sami zobaczcie. Dość chyba powiedzieć, że coś interesującego znajdzie dla siebie wielbiciel praktycznie każdej kategorii gier. Od czołgów WOT, Warcrafta, przez CS, LOL, DOTA2 po pokemony – jest wszystko, a nawet więcej. Całość podana w ciekawej i dynamicznej formie – na najwyższym poziomie. Nie ujmując niczego moim ulubionym youtuberom, jest to po prostu „full profeska”, która z dużym prawdopodobieństwem będzie ich silną konkurencją.

    e-sport? A w ogóle to… Co to takiego?
    Kategoria jest stosunkowo nowa i choć tak naprawdę początki e-sportów liczą sobie już wiele lat, to nadal mówienie o e-sporcie wzbudza czasem spore emocje. W niektórych kręgach przypisywanie „graniu w gry” miana sportu urasta do profanacji. Przeciwnicy twierdzą, że to nie żaden sport bo przecież nie ma w tym ruchu, wysiłku fizycznego, a gracze „uciekają” w świat virtualny, bo w realnym nie dają sobie rady z prawdziwym sportem. To skrajne i bardzo krzywdzące opinie. Przerysowując lekko, porównałbym je do stwierdzenia, że kierowca wyścigowy nic nie robi tylko jeździ samochodem… Bo nie umie chodzić.

    E-zawodnik to też sportowiec
    Czy się to komuś podoba czy nie, prawda jest taka, że e-sport  to prawdziwy sport. Może nie jest to rzut oszczepem, czy tenis ziemny, ale czy w szachach albo brydżu sportowym potrzeba wielkiego wysiłku fizycznego? Nie potrzeba, a mimo to dyscypliny te są uznane za sportowe. Potencjał e-sportu dostrzegają już „prawdziwe” kluby sportowe. Najlepszym przykładem są kluby piłkarskie, które zakładają własne sekcje e-sportowe. Należą do nich m. in. Schalke 04, Paris Saint-Germain, Philadelphia 76ers. Do tego grona dołączają też polskie kluby – na przykład Legia Warszawa, która w ubiegłym roku zorganizowała “Legia Cup” – turniej dla klubów piłkarskich grających w FIFA.

    Sami widzicie, że nie ma podstaw by odmawiać miana sportu całej palecie dyscyplin e-sportowych. Tym bardziej, że życie e-sportowca wcale nie jest takie łatwe i beztroskie jakby się wydawało. Na ogół oglądamy ich w blasku reflektorów podczas imprez e-sportowych, albo podziwiamy wyczyny w cyfrowym świecie gry. Dlatego łatwo zapomnieć, że życie e-zawodnika nie sprowadza się tylko do siedzenia w wygodnym fotelu przed monitorem komputera. Tu także, żeby być dobrym zawodnikiem trzeba trenować, uczyć się, eliminować błędy i jeszcze raz trenować. Niezbędny jest talent, wyćwiczony mózg ale i ciało, które musi podołać wielogodzinnym, nierzadko żmudnym treningom, które nie koniecznie są tylko fajną zabawą. To już nie zabawa – to już naprawdę sport i jak to w sporcie także popularność oraz duuuże pieniądze. To wszystko jest bardzo na serio.

    Wielki świat e-sportu

    Zawody e-sportowe cieszą się coraz większą popularnością, rywalizacja w grach wideo jest fenomenem na skalę światową. Organizowane są mistrzostwa świata różnych gier i kategorii. Podobnie jak w tradycyjnych dyscyplinach sportu, także tu działają różne federacje i organizacje rządzące się różnymi standardami i przepisami.  Choć niektórym z nas – zwłaszcza tym starszym, może się to wydawać nieprawdopodobne – nazwiska czołowych graczy znane są setkom tysięcy fanów. Tak jak we wszystkich sportach, na najlepszych czeka ogromna popularność, kontrakty reklamowe, uznanie publiczności i… naprawdę duże pieniądze. Żeby łatwiej zrozumieć o czym mówimy, spójrzmy na wyniki raportu Newzoo – organizacji specjalizującej się w badaniach światowego rynku gier i e-sportu. Wg ich badań, już w przyszłym roku e-sport będzie oglądać już 427 milionów ludzi na całym świecie. W Polsce, już teraz liczbę takich osób szacuje się na ponad milion.

    Myślę, że wraz z dalszym rozwojem e-sportu i rosnącą liczbą jego kibiców, e-zawodnicy będą w stanie prześcignąć w popularności i wartości kontraktów nawet gwiazdy piłki nożnej. Wiem, to wydaje się tak samo nieprawdopodobne, jak 10 lat temu nieprawdopodobne wydawało nam się robienie zakupów przez aplikację w telefonie – w sklepie na drugiej półkuli.  A przecież dziś dla wielu z nas to codzienność (służę przykładem)

    ŹródłoOrange
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Poznaj mSilnię! Rusza pierwsza edycja nowego programu grantowego Fundacji mBanku

    mSilnia to nowy program grantowy dla uczniów szkół podstawowych. Jego głównym celem jest rozwijanie myślenia matematycznego. mSilnia promuje także...