piątek, 19 kwietnia, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Era zastrasza byłych klientów

    Zobacz również

    Era straszy wszystkich abonentów, którzy ostatnio wypowiedzieli jej umowę, różnymi sposobami. Są wśród nich: kilkaset złotych kary za zerwanie umowy, kilkadziesiąt złotych odsetek, wizyta komornika lub przedstawiciela agencji detektywistycznej i wpis do Krajowego Rejestru Długów – czytamy w Gazecie Pomorskiej

    - Reklama -

    Gazeta Pomorska opisuje przypadek czytelniczki z Bydgoszczy, która kilka tygodni temu zrezygnowała z usług Ery. – Skorzystałam z faktu, że operator zmienił regulamin usług, co
    oznaczało, że można bez żadnych konsekwencji zerwać z nim umowę. Po
    dwóch tygodniach Era przysłała mi pismo, w którym znalazł się taki
    zapis: „Odpowiadając na otrzymaną korespondencję przypominamy, że umowa
    została zawarta na czas oznaczony, w ramach oferty promocyjnej, zatem
    rozwiązanie tej umowy przed zakończeniem terminu jej obowiązywania
    wiązać się będzie z obowiązkiem zapłaty na rzecz PTC kary umownej w
    kwocie 720 zł”. Zdecydowałam, że żadnej kary płacić nie będę –
    powiedziała czytelniczka

    Niestety na tym się nie skończyło. Niedawno czytelniczka Gazety Pomorskiej  dostała kolejne pismo, w którym operator zapewnia, że „nigdy nie
    zrezygnuje z pełnej windykacji wszystkich należnych kwot”.  Ponadto operator straszy dodatkowymi kosztami postępowania komorniczego i sądowego w kwocie 270 zł oraz zleceniem agencji detektywistycznej ustalenia wysokości i źródła dochodów czytelniczki.

    W przesłanym przez Erę piśmie dodano również groźbę „nieprzyjemnej wizyty komornika” w
    domu lub pracy i wpisem na listę dłużników.

    UKE nałożyło już wcześniej na operatora 2 miliony kary za nie rozesłanie do wszystkich abonentów pisma informujące o prawie odejścia z sieci. Jak mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej „Niestety, my już w tej sprawie nie możemy
    nic więcej zrobić. Dlatego też o sprawie powiadomiliśmy Urząd Ochrony
    Konkurencji i Konsumentów.”

    Zapytaliśmy w UOKIK, jakie kroki urząd podejmie wobec PTC. W odpowiedzi
    na nasze pytanie Kamila Kurowska z biura prasowego pisze: „Ponieważ w
    tej sprawie działania kontrolne zostały już podjęte przez regulatora
    rynku telekomunikacyjnego, tj. prezesa UKE, UOKiK stoi na stanowisku,
    iż nie jest zasadnym z punktu widzenia ekonomiki postępowania i zasady
    praworządności prowadzenie równocześnie, przez dwa organy administracji
    publicznej, dwóch postępowań w tej samej sprawie, które mogą skutkować
    nałożeniem kary pieniężnej. Niezależnie bowiem od skali naruszeń danego
    przedsiębiorcy, dwukrotne karanie z tego samego tytułu, nie jest
    właściwe” – 
    dowiedziała się Gazeta Pomorska

    Jak widzimy pomimo zachowania niezgodnego z prawem nikt nie może przywołać operatora do porządku. Na groźby ze strony operatora pozostaje nam rada jakiej udzielił czytelnikom Jacek Strzałkowski: „W piśmie
    wysyłanym przez tego operatora nie ma ani słowa o tym, że żadna firma
    windykacyjna nie może, bez ważnego wyroku sądowego, zająć naszych dóbr.
    Zatem są to groźby, które nie mają podstaw prawnych. Gdybym dostał
    takie pismo od operatora, zawiadomiłbym o nim policję.”

    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł
    - Reklama -

    Najnowsze

    Smartfony za pół ceny – doskonała oferta dla przenoszących numer do Plusa i Plusha

    Klienci przenoszący numer do Plusa lub Plusha będą mogli skorzystać z bardzo atrakcyjnej promocji i kupić wybrane smartfony za...