Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, nie ma łatwego życia. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów po raz drugi uznał, że prezes UKE został powołany niezgodnie z prawem.
Gazeta
Wyborcza przypomina, że pierwsze takie orzeczenie Sąd Ochrony
Konkurencji i Konsumentów wydał 21 maja 2007 roku rozpatrując skargę
Telekomunikacji Polskiej na karę 100 mln zł, jaką urząd nałożył na
spółkę za nierozdzielenie usług głosowych od Internetu.
Z kolei rozpatrywana w poniedziałek sprawa dotyczyła udostępniania
przez Telekomunikację Polską kanalizacji teletechnicznej tak, by swoje kable mogli w niej kłaść inni operatorzy.
Jak zauważa Wyborcza, pani prezes nie wydaje się zmartwiona tym, że sąd
po raz drugi uznał ją za powołaną na stanowisko z naruszeniem prawa. Odwołać ją może ze stanowiska premier. Za Streżyńską stoją też inne
wyroki sądów, zarówno SOKiK, jak i Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego.